10 rzeczy, które powinienem zrobić dla siebie dawno temu

Pomyślałem, że skoro zaczął się nowy miesiąc, to i będą nowe plany. Luty skończył się, a ja już dawno powinienem zrobić tak, by kilka marzeń było faktem. A w zasadzie to 10 rzeczy.

W lutym, czyli w sumie 2 dni temu, miałem urodziny. Niby nic specjalnego, prawda? Jednak pomyślałem sobie, że skoro zaczyna się następny miesiąc, to i trzeba by jakoś lepiej ogarnąć życie.

Ta lista rzeczy do ogarnięcia, nie jest w sumie formalna, nie jest jakoś specjalnie spisana. Po prostu pomyślałem, co chciałbym zmienić lub nad czym popracować.

Ta piosenka znana jest w sumie każdemu, kto uwielbia serial SUPERNATURAL lub przynajmniej wie, kim są bracia Winchester.

Jakoś, gdy planowałem ten wpis, grała mi ta piosenka i pomyślałem, że skoro życie to droga, to czemu tego tutaj nie dać?

Bądź szczęśliwy, a jak już jesteś, to bądź bardziej!

Będę z wami szczery. Nawet bardzo. Mam pełną świadomość, że w głowie nie do końca istnieje taki przełącznik, który to można ot, tak sobie pstryknąć i jesteśmy super szczęśliwi.

Jednak pamiętałem o jednej swojej znajomej, która zawsze mi przypominała, bym chociaż spróbował to wybrać. Nawet gdy nie zadziała za pierwszym razem. W sumie to jestem szczęśliwy, od długiego czasu. Jednak teraz, gdy piszę te słowa, to przez tą małą mentalną zmianę, jest o wiele lepiej!

Ćwicz więcej, a jak tego nie robisz, to zacznij!

Generalnie to cały poprzedni rok był dziwny, prawda? No to, ja zrobiłem coś, na co nigdy nie miałem czasu. Zacząłem ćwiczyć. Niby nic, a ja uważam, że dawno powinienem to ogarnąć, bo efekty są super, a człowiek przy tym świetnie się czuje.

10 rzeczy
Zdjęcie autorstwa Anna Tarazevich z Pexels

Bardziej się organizuję!

Generalnie to jestem jednym wielkim chaosem! Nigdy nie potrafiłem się ogarnąć. Po prostu jeden wielki bałagan i niezdecydowanie, a pośrodku tego wszystkiego ja.

10 rzeczy
Plus taki, że w koty, dla mnie win!

Stwierdziłem, że koniec tego dobrego. Dzięki dziewczynom z PaperLovers kupiłem kalendarz. Co prawda, leżał trochę, zanim faktycznie zacząłem do niego wpisywać, ale dziś jest nieodłączną częścią mojego arsenału.

Doszedł do tego również notes (też z polecenia dziewczyn), gdzie

Inna jakość!

Wiem, podpunkt dziwny, ale zaraz zrozumiecie, że jest to bardzo proste. Każdy z nas docenia dobry produkt, prawda? Jego jakość daje nam wartość dodatnią. A gdyby tak sprawić, że i podobna jakość pojawi się w naszym życiu? Brzmi niesamowicie dobrze, prawda?

No to zacznijmy robić tak, by to, co robimy i jak to robimy, było naprawdę wysokiej jakości, a efekty tego pokazywały, że się po prostu da!

Tworzę rzeczy, które zawsze chciałem dać od siebie!

Pomyślałem, że skoro już ten blog tu jest, to niech mi do czegoś służy, poza oczywiście byciem dziennikiem przemyśleń. Nadchodzą pozytywne zmiany i nowości.

Dbam o siebie!

Wiem, mało odkrywcze. Jednak ja jakoś zawsze miałem problem z tym, jak wyglądam, nie przykładałem do tego wagi i po prostu, czułem się ze sobą naprawdę źle.

jeszcze mi to do końca nie zniknęło, jeszcze gdzieś tam jest ten zły głos mówiący, że i tak szybko się poddam. Bo tak w końcu miałem w zwyczaju, ale nie tym razem.

Zmieniłem mentalność o sobie

Bardzo długo miałem (i w sumie dalej jeszcze mam, bo nie pozbędę się tego na hop), coś takiego, że mało mogę. Wiecie, robię mało, to co robię, to nie wystarczy.

Znacie to, prawda? Takie mówienie o sobie do siebie w negatywny sposób? Bo jeśli tak, to ja wam powiem, że próbuję (albo inaczej: walczę), by to wyciszyć.

Doceniam małe rzeczy!

Serio, zwłaszcza teraz. Doceniajmy coś małego, dobrą kawę, uśmiech ukochanej osoby, komplement. Wiecie, to między wierszami.

Poszukuję rozwiązań wspomagających moje cele i pracę

Nie jestem specem od produktywności, ale lubię testować aplikacje, rozwiązania osób, które obserwuję i polecam naprawdę poszperanie za rzeczami, które to mogą dodać coś do tego jak wygląda nasz workflow.

Projektuję swoją przyszłość!

Prawda jest taka, że dopiero zacząłem, ale szukam rzeczy, które zawsze chciałem sprawdzić, nauczyć się lub po prostu mieć jakiś plan na to, co będzie potem.

Wiem na chwilę obecną, że chcę być szczęśliwy, więc teraz będę szperać za wszystkim, co daje mi właśnie to uczucie oraz zwiększa wartość dodatnią.

To nie musi być 10 rzeczy!

Łatwiej było zrobić listę z tylu rzeczy niż ze 100, więc zacznijnmy od drobnych kroczków, co wy na to?

Hej! Nie zapomnij wpaść tu lub mój profil w serwisie Instagramie!

3 komentarze

  1. Genialny wpis! Życzę wytrwałości w dążeniu do celów! 😊

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *