BoJack Horseman – Świetny serial o koniu i jego problemach.

Netflix to jest jedno z tych miejsc, gdzie znaleźć można różne seriale. Tak pewnego dnia, trafiłem na serial o koniu imieniem BoJack.

Gdzieś to już widziałem… Californication w trochę innym wydaniu?

Do dziś nie mogę pozbyć się tego wrażenia, ze BoJack Horseman to inna wersja serialu Californication. Jednak twórcą nie jest tutaj Tom Kampinos, ale Raphael Bob Waksberg. I tu zaczyna się jazda bez trzymanki.

Wciągnąłem się od pierwszego odcinka!

Mam problem z serialami. Czasem wciągnie mnie pierwszy odcinek, a innym razem, niestety nie.

Z BoJackiem było tak, że jego historia wciągnęła mnie od razu i tak sześć sezonów później… Piszę ten artykuł. Chociaż przyznaję, planowałem to zrobić wcześniej, o wiele wcześniej. Wychodzi, że dopiero teraz do tego dojrzałem.

Świat przedstawiony jest niecodzienny.

Zwierzęta żyją na równi z ludźmi, ponieważ mimo tego, że chodzą i mówią jak ludzie, mają oni cechy zgodne ze swoim gatunkiem. (Dla przykładu jedna z postaci jest psem, więc lata za listonoszem.)

Bojack nie zawsze rozumiał Todda, ale to działało w obie strony.

BoJack jest postacią szczególną, bo każdy odcinek wydaje się opowiada osobną historię z jego życia. Nie stroni od alkoholu, wykorzystywania swojej sławy czy po prostu korzystania z życia niezależnie od konsekwencji.

Mieszanka skrajności…

Napisanie, że ten serial jest śmieszny jest ironią. W istocie jest to tak naprawdę najsmutniejsza animacja jaką przyszło mi oglądać.

Humoru jest tutaj sporo, nawet momentami jest go za dużo. Jest on jednak bardzo często szybko zbijany wulgaryzmami, czy też dosadnym odbiciem w życiu.

Nie oszukujmy się, to serial o problemach.

Nie tylko tych filozoficznych pt. dokąd zmierzamy, ale też takich jak samotność, alkoholizm czy depresja.

Do tego jeszcze o konsekwencjach decyzji, których już się nie zmieni. Bojack ciągle walczy ze sobą, ze swoją przeszłością będąc tym samym ślepym na swoją przyszłość. Walczy by jego życie było lepsze.

Przyznam też, że oglądając ten serial mam wrażenie, że wielu z nas może znaleźć w nim coś, co może odnieść do swojego życia. Bo o tym te jest ten serial. O ogarnianiu bałaganu jaki zwiemy egzystencją.

Dodajmy jeszcze dramaty rodzinne, alkohol, ściganie ulotnych marzeń czy walkę z różnymi uzależnieniami.

Ba, nawet znajdziecie tam śmierć i prawda jest taka, że wielu z nas nie jest na nią jeszcze gotowych. Jednak kiedy wracam pamięcią do pewnego odcinka, który właśnie do tego nawiązuje – czuję się lżej.

Nie potrafię tego wyjaśnić, ale mam wrażenie, że ten serial nie miałby sensu bez odwiecznego problemu człowieka, czyli pamiętaniu o śmierci i o tym, że ona nieubłaganie nadchodzi.

Serial pełen barwnych postaci!

Oczywiście BoJack to nie jest jedyna świetna postać w tej produkcji. Obok niego znajdziecie Todda, który jest wiecznie zagubiony w życiu. Jest jeszcze pies, Pan Peanutbutter. Chodzący „pozytyw”, którego obecność przypomina nam, że nie wszystko jest takie złe, jak może się wydawać.

Do tego jest jeszcze Diane, która również szuka swojej drogi przez życie. Szuka swojej wiecznej inspiracji do pisania. Również dokłada od siebie do tej historii wiele bagażu życiowego.

Wszyscy wydają uzupełniać siebie nawzajem, co sprawia, że cała fabuła serialu wydaje się jeszcze bardziej życiowa niż zakładał sam scenariusz.

Nie zdziwcie się jak podczas oglądania poczujecie jakbyście zżyli się z któraś postacią lub wręcz widzieć w niej siebie.

Widać, że Bob – Waksberg musiał mieć niezłą zabawę mieszając w życiach naszych bohaterów, ponieważ widać było, że niektóre bez siebie nie miały prawa istnieć.

Dla kogo jest ten serial?

W sumie dla każdego, kto lubi niecodzienne, ale barwne postaci wmieszane w życiowe sytuacje, które wciągają nas w refleksję. To jest to na pewno produkcja, które powinniście poświęcić uwagę.

I nie zapomnijmy, że jest to serial dla dorosłych!

Serial oczywiście dostępny na platformie Netflix. Produkcja składa się z sześciu sezonów.

A jeśli będzie wam mało twórczości reżysera, to możecie sprawdzić (oczywiście po serialu!) jego książkę, a o niej za jakiś czas.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x