Harry Potter, młody czarodziej, który pokonał największego czarnoksiężnika, a jego przygody sprawiły, że moje dzieciństwo było magiczne.
Harry Potter i jego przygody pojawiły się w księgarniach, kiedy byłem szczylem. Nie byłem wtedy fanem czytania książek, wolałem zabawę.
Na moje szczęście mój ojciec poświęcał część swojego wieczoru na czytanie go mi przed snem.
I tak odkrywałem świat stworzony przez angielską pisarkę J.K Rowling i jej magiczny ukryty świat. Nikt nie wiedział wtedy, że Harry Potter oraz jego przyjaciele i ich przygody, pociągną za sobą miliony innych młodych ludzi.
Niesamowite książki, jeszcze lepsze filmy!

Mówicie co chcecie, ale osobiście uważam, iż najlepsze przeniesienie książek na srebrny ekran wyszło w wypadu Komnaty Tajemnic oraz Zakonu Feniksa i oczywiście Insygniów Śmierci (cz.1).
Nie będę się za bardzo nad tym rozwodzić, ponieważ na temat postaci takiej jak Harry Potter mam jeszcze parę rzeczy w głowie. Mogę jedynie powiedzieć, że fabuła, a do tego muzyka, efekty i gra aktorska. Jednak o tym kiedy indziej.
Harry Potter i Netflix? Idealne połączenie, lecz dla czarodziejów zguba!

Jak wszyscy wiemy, na świecie szaleje wirus, który sprawił, że teraz wielu z nas siedzi w domu. Ma to swoje plusy i minusy. Na platformie Netflix pojawiły się wszystkie części przygód najlepszego czarodzieja.
Co prawda nie skusiło mnie to, by jeszcze raz zrobić sobie (po raz enty), maraton filmów i książek czytanych przez Piotra Fronczewskiego. Jednak moją znajomą już tak, a to zainspirowało mnie do napisania tego wpisu.
Harry Potter jest ponadczasowy!

Uważam, że seria filmów, gier czy książek jest czymś ponadczasowym z paru powodów:
- Historia z części na część jest mroczniejsza, więc jeśli ogląda to ktoś starszy z kimś młodszym. Na pewno znajdzie się coś dla każdego.
- Jeśli ktoś już to oglądał i czytał, historia niezależnie od formy – wciąga na nowo i mocno.
- Nie wiesz kiedy i gdzie spotkasz czarodzieja! (serio, jest ich sporo, wystarczy odpowiednie zaklęcie!)
To są trzy takie wielkie powody, jednak każdy, kto zna tego młodego czarodzieja, znalazł by jakieś inne.
A czy wspominałem, że jest też LEGO?
A ten znowu o klockach! Ci co mnie znają, śmiało mogą powiedzieć, że mam fioła na punkcie LEGO. I wiecie co? Dobrze mi z tym.

Oczywiście nie kończy się to tylko na grach, które przewinęły się przez poprzednią i obecną generację konsol od Sony, Microsoft oraz Nintendo.
Jednak wracając jeszcze do klocków. Niektóre z nich są naprawdę niesamowite i przyznam się tutaj, że zazdroszczę jednego z takich zestawów pewnej miłośniczce kotów i geekowi.
Seria, której bohaterem jest Harry Potter na pewno zapisała się w historii kina i książek jako kultowe. Do tego są oczywiście jak napisałem wcześniej – ponadczasowe.
Niezależnie od zmiany świata realnego, ten magiczny, wydaje się nie zmieniać, co sprawia, że do dziś fani kochają twórczość Pani Rowling.
Przynajmniej ja jestem po dziś dzień. A jak to jest z wami?