Oszust ma łatwo, a co, gdy oszukuje sam siebie?

Kiedyś, jedna mądra osoba powiedziała mi, że nie mogę zamykać się na świat, bo to nie jest droga. Wtedy nie wiedziałem, że ma rację, a ja poczułem, iż ze mnie oszust. 

Jednak wtedy, nie wiedziałem, że najbardziej krzywdzę siebie, a potem dopiero innych

Dawno temu, oglądałem film pt. Piąta Władza, gdzie padły pewne mądre słowa, jakie chciałbym teraz tutaj przytoczyć, idealnie opisujące to, co chcę powiedzieć: 

Człowiek najmniej jest sobą, gdy mówi we własnym imieniu. Daj mu maskę, a powie ci prawdę.

Oscar Wilde

Problem polega na tym, że ja tę maskę, nosiłem za długo. I nie była to maska, która miała na celu oszukanie innych, ale mnie samego, że jestem kimś innym, niż jestem naprawdę. 

Tak było łatwiej i szybciej

Znacie to piękne pytanie “Co u Ciebie?”, a ty z automatu odpowiadasz Nic”, bo myślisz, że u Ciebie nic się nie dzieje. Jednak prawda jest inna, ale o tym nie mówisz, bo i tak to twój problem. 

Dziś dotarło do mnie, co i kogo straciłem, zachowując się tak i widzę, jak bez sensu to było z mojej strony. Łatwiej było to zamknąć w butelce i dać temu wybuchnąć, przy okazji niszcząc bliskie mi osoby i ważne dla mnie rzeczy.

Efek tego, że zamknąłem się na innych i świat, odczuwać pewnie będę długo oraz wielu rzeczy już nie zrobię i nie naprawię, ale może to nauczy mnie nie popełniać tych samych błędów. 

Zdjęcie dodane przez Brayden Law

Oszukiwać siebie jest łatwo, jeszcze trudniej przyznać się do prawdy

Kiedyś byłem kochany przez osobę, na którą z biegiem czasu się zamknąłem, bo nie umiałem powiedzieć, co nie gra. Bo nie chciałem być dla niej problemem i zajmować jej czasu, gdy miała go tak mało. Dziś wiem, że powinienem mówić prawdę, gdy pytała. 

Mówcie ludziom, co czujecie, myślicie i tak naprawdę w was siedzi. Odmieni to was, ich i to, co razem tworzycie lub dopiero zaczęliście kreować.

Otwieranie się nie jest łatwe…

I chyba nigdy nie będzie, bo nie jesteśmy w stanie przewidzieć konsekwencji tego. Ja dziś żyję, z tym że osoby, jakie chciałby dla mnie dobrze, nie chcą mnie znać i widzieć na oczy, bo myślałem, że zrażając je do siebie “sprawdzę ”, czy były warte tego oblicza bez maski. Teraz wiem, że były, ale już za późno. 

Stworzyłem idealną iluzję, że nikogo nie potrzebuję… i nikt nie potrzebuje mnie

Nawet nie zdajecie sobie sprawy, jak głupie jest to myślenie. Teraz tak naprawdę, nie ma przy mnie nikogo, z kim mogę pogadać o tym, co jest dla mnie ważne lub mnie trapi. 

Zabawne jest to, że unikanie ludzi przychodzi mi łatwo, ale jeszcze łatwiej wciskanie sobie destrukcyjnego kitu. Wiecie, kłócącego się z tym, co tak naprawdę czuję i myślę. 

W końcu każdy z nas coś sprzedaje… Zwłaszcza oszuści!

W serialu Peaky Blinders Thommy Shelby mówi jedno zdanie, które zostało ze mną, odkąd je usłyszałem: 

Everyone’s a whore, Grace. We just sell different parts of ourselves.

Thommy Shelby

Z tym że ja sprzedałem swój czas, relacje i związki oraz masę energii na oszukiwanie siebie samego. Prawda, że pięknie sam się załatwiłem? 

Nie było warto. W żadnym stopniu.

Na ten moment, nie jestem w stanie powiedzieć, czy coś z tego, co zepsułem, da się naprawić lub odkręcić, czy odbudować mosty łączące mnie z kiedyś ważnymi dla mnie osobami… 

Oszust miał prosto, ale wolę prawdziwą wersję siebie

Jednak wiem, że bez tego tekstu, nie zacznę czegoś niesamowitego. Mówię tutaj o życiu w zgodzie z sobą samym. Zwłaszcza po latach wierzenia w iluzję, że wielu rzeczy się nie da zrobić lub nie jest się czegoś wart, bo samemu tego nie dopuszczasz.

A ty, przed czym w sobie uciekasz? Oszust ma lepiej, ale na krótko.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *