Pewnie nie jestem jedyny, który tak myśli. Serio, pandemia jest beznadziejna. Ma jednak pewne dobre strony, ale czasem o tym zapominamy.
Nie ukryjemy tego, że świat się zmienił i to wręcz nie do poznania. Ten proces cały czas trwał wcześniej, ale teraz jest inaczej. Nosimy maseczki, dezynfekujemy ręce, czekamy na szczepionkę i chcemy, by wszystko wróciło do normalnosci.
Prawda jest taka, że nic już nie będzie normalne.
Zmienia się nasza mentalność, mentalność innych i teraz do wielu rzeczy będziemy podchodzić inaczej. I zawsze gdzieś będzie w naszej pamięci zakodowana informacja, że kiedyś było tak i tak, a teraz już będzie w ten sposób.
Wiem, nie mówię tutaj niczego przyjemnego. Musimy mieć świadomość, że świat jest zmienny, a wydarzenia jak pandemia, idealnie to uświadamia.
Zaczynasz doceniać to, co masz
Na samym początku pandemii byłem zagubiony. Wiem, że nie byłem jednym, który nie wiedział, co będzie jutro. Trzeba tylko dostosować się i iść dalej, ponieważ życie idzie dalej.
Im dalej to wszystko trwa, dociera do Ciebie, co tak naprawdę jest Ci potrzebne do życia. Gdyby nie pandemia, nie wiedziałbym, że są rzeczy bez których można dalej mieć super dzień.
Oczywiście tęsknię za kinem pubem, teatrem i wieloma innymi rzeczami. Wszyscy w umie to robimy, w mniejszy lub większy sposób.
Dała niektórym czas!
Mam to szczęście, że wiele ograniczeń związanych z sytuacją na świecie, dało mi najcenniejszą rzecz na świecie. Czas.
Coś, czego nie da się kupić. Można jedynie tym mądrze zarządzać. Każdy z nas ma go tyle samo, lecz inaczej go wykorzystujemy.
Ktoś siedzi na YouTubie, oglądając po raz któryś ten sam film z kotem. Ja piszę tekst (z nadzieją, że komuś kiedyś się przyda), a jeszcze kotś inny, może kończyć książkę.
Jeśli masz wolną chwilę, wykorzystaj to na zmianę siebie, a może kiedyś zmienisz świat.
Pokazała nam, co tak naprawdę było zawsze dla nas ważne
Tak, macie rację, ten nagłówek jest trochę podobny do tego, o tym czego tak naprawdę potrzebujemy. Jednak mówię tutaj o czymś innym, mówię o tym, że dopiero takie wydarzenia uświadamiają nam, co tak naprawdę chcieliśmy zrobić, a teraz może nie być na to po prostu okazji i czasu.
Pandemia czasem daje inny ogląd na sprawy, które zdawały się być tak niesamowicie skomplikowane
Brzmi niesamowicie prosto, prawda? Ile masz niezrealizowanych takich dużych marzeń? Takich, które zawsze gdzieś tam były w twojej głowie? Pewnie sporo, nie myle się prawda?
Nie mówię, że świat zaraz się skończy, nie mówię, że szczepionka będzie zaraz (bo nie będzie, w końcu to Polska), ale może czas warto iść rozpracować jakiś projekt na mniejsze kroki?
Może idź w końcu zrobić ten tatuaż, który to zawsze chciałeś mieć i zrób sobie z nim jakieś świetne zdjęcie? No wiesz, kiedy był projektem, a potem w momencie, gdy już gości na twojej skórze?
Uważajcie na siebie, w końcu ta pandemia jeszcze trochę potrwa!
I mówię poważnie, uważajcie na siebie, swoich bliskich. Noście maski, dezynfekujcie ręce. Dbajcie o siebie, róbcie coś, co sprawia wam przyjemność. Twórzcie, odkrywajcie to, co was jara.
Kiedyś to wszystko się skończy, nie będzie tak samo jak kiedyś, będzie inaczej, ale jakoś z tego wyjdziemy.