Polska to dziwny kraj – Chaos, burdel i afery

Polska

Naprawdę jest tutaj dziwnie, a to tylko Polska

Polska to miejsce, gdzie się urodziłem. Prawa wyborcze mam od sześciu lat. Wielu powie, że jestem jeszcze młodym człowiekiem i jeszcze niewiele ogarniam. Ja jednak widzę, że z tym krajem jest coś naprawdę nie tak, jak być powinno.

Nie zrozumcie mnie źle, tutaj jest pięknie. Niektórzy ludzie są niesamowici, tworzą świetne rzeczy i generalnie to po prostu wow. Jednak to, co ostatnio ma miejsce w naszym kraju, skłania mnie do paru obserwacji oraz wyciągania z nich wniosków.

I nie, nie jestem politykiem, ale obywatelem tego kraju i dlatego teraz piszę ten wpis.

Polska

Wniosek 1: Chaos jest wszędzie

2020 miał być dobrym rokiem, ale tak się nie stało. Na świecie są jeszcze restrykcje jakie powstały poprzez wszechobecną pandemię wirusa.

Oczywiście to nie jest jedna rzecz, której nie da się ogarnąć, zwłaszcza w kraju, gdzie podejście ludzi do całej tej sprawy jest mówiąc delikatnie olewające.

Do tego oczywiście za rogiem wybory prezydenckie, a to zamiast umacniać w przekonaniu, że się kiedyś ogarniemy, jest tak naprawdę dowodem na to, że dalej jesteśmy w szczerym polu. Smutne, prawda?

Polska

Burdel? Nie, to (aż) Polska

Gdzie nie spojrzysz, bałagan. Internet jest teraz pełen sond, dyskusji, generalnie pokazywania, kto na kogo głosuje. Do tego na ulicach jest plakat na plakacie.

To zrozumiałe, jednak gdzie nie spojrzysz to polityka. Do tego co chwila dowiadujesz się o tym, że rządzący szukają sposobów jak utrzymać się u władzy.

Czasem Polska przypomina mi naprawdę taki jeden wielki dom publiczny, a obecni politycy alfonsów szukających sposobów jak tutaj zarobić, utrzymać władzę albo pokazać, że to Ci drudzy są tymi złymi.

Widać to zwłaszcza teraz, kiedy ludzie mają dość. I ja też zaliczam się do tych, co maja dość tego, co się tutaj dzieje.

Jesteśmy krajem afer, żartów i generalnie to wstyd

Co chwilę słyszymy w mediach o tym, co wygadują niektórzy politycy. Widzimy jak to idzie w świat, zderza się z opiniami innych i pokazujemy, że Polska to jest jakiś nieśmieszny żart.

Patrząc nawet na wydarzenia ostatnich tygodni. Pokazaliśmy, że obecnie rządzący nami człowiek pokazuje swoją wypowiedzią, że LGBT jest złem. Oczywiście nie odbyło się to bez echa. Patrząc na tą całą sytuację, jest mi na prawdę wstyd.

Była Pandemia, wielu zastosowało się do ograniczeń, siedziało na kwarantannie, a inni (lepszego sortu), pokazywali, że ich zasady, których oni mają przestrzegać – nie obowiązują.

Idealnym przykładem tego, że mamy tutaj bałagan, to wiecznie brakujące pieniądze podatników, które zamiast iść do dobra publicznego, idą do kieszeni przyjaciół tych, którzy aktualnie są przy tym korycie.

Nie mówię, że mam złe życie w tym kraju. Polska to naprawdę ciekawe miejsce, pełne ludzi o wielu spojrzeniach na świat, pochodzeniu, czy po prostu wiedzy jaką się dzielą.

Jednak nie mogę ogarnąć tego, że gdzieś zgubiliśmy te magię świetnego miejsca. Nie mogę zrozumieć, że rządzą nami ludzie, którzy zachowują się tak, jakby zjedli wszystkie umysły na świecie, wiedzą najlepiej, co i jak robić. A każdym następnym posunięciem uświadamiają, że jest zupełnie odwrotnie. To jest naprawdę przerażające.

Dziś jesteśmy o wiele bardziej podzieleni niż wcześniej. Nie chcę nawoływać do tego by iść i głosować na tego, czy innego kandydata. Bo to nie o to chodzi w tym wpisie.

Ja tylko chcę by ludzie przypomnieli sobie, że na chwilę obecną jest tutaj po prostu jeden wielki bałagan.

Niestety jego konsekwencje mogą sięgać przyszłych pokoleń, a niektóre decyzje jakie nadchodzą mogą zmienić wiele.

Każdy z Was może mieć inne podejście do tego, o czym teraz piszę. Musicie jednak przyznać, że coś się gdzieś zepsuło. Prawda?

2 komentarze

  1. Powinni zmienić się ludzie u władzy, ale w tym kraju jest to niemożliwe, bo mamy „demokrację”, która jak widać nie za barzo działa.

    Przydałby się ktoś zewnętrzny, kto ogarnie to, ale też takiego magika nie ma.

  2. Niestety, zgadzam się. ale kiedy się popsuło? I co powinno się zmienić, by poczuć ten świeży powiew?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *