Strach i Batman? Co mają ze sobą wspólnego?

To pytanie zacząłem sobie zadawać, kiedy ponownie obejrzałem film Nolana. Strach to emocja, która wbrew pozorom sprawia, że możemy osiągnąć rzeczy wielkie!

Batmanem może być każdy z nas!

Brzmi super, prawda? Każdy kiedyś chciał być niczym największy detektyw na świecie.

Prawda jest taka, że wielu z nas w większości wypadków nie sięga po to, o czym tak naprawdę marzy. Ogranicza nas pewna emocja, która to często jest niczym ten mały i jednocześnie negatywny głosik siedzący w naszej głowie.

Strach to blokada, którą można przeskoczyć!

W filmie „Mroczy Rycerz Powstaje” jest taka scena, która zawsze mi się przypomina, gdy spotykam na swojej drodze strach.

W tej scenie Bruce próbuje wydostać się z dziury, by uratować swoje miasto. Gdy miał dokonać ostatecznego kroku, uskrzydlił go strach, który to wcześniej był dla niego przeszkodą.

Gdy pokonasz swoje blokady, jesteś po prostu wolny!

Wiem, brzmi prosto. Jednak pomyślcie, ile razy czuliście tę ulgę, gdy dochodziło do was, że nie było czego tak naprawdę się bać? Pewnie wiele razy. Jednak czy zastanawialiście się, jak utrzymać ten stan na dłużej?

Strach
Batman Początek (2009), reż. Christopher Nolan

Jak powstaje strach?

Jest cechą niezbędną człowiekowi do przetrwania i właśnie z instynktu przetrwania bierze swój początek.

Gdy boimy się czegoś, reaguje nasze ciało, ale i również umysł. W mózgu powstają impulsy, które to sprawiają, że w ciele migdałowatym, które z kolei przekazuje impulsy do podwzgórza, powstaje adrenalina.

Czego tak naprawdę się boisz?

Mam świadomość, że jest to niesamowicie trudne pytanie, ale teraz tak na poważnie, kiedy je sobie ostatni raz zadałeś? Pogadałeś szczerze, z samym sobą? Kiedy pojąłeś, że trzeba oczyścić umysł i w końcu wykonać ten skok niczym Neo przez dwa budynki?

Ja też się bałem!

Nie ma człowieka, który się niczego nie boi lub po prostu jeszcze tego nie odnalazł. Sam z resztą taki byłem, myślałem, że są rzeczy, jakie to nie wypływają na mnie.

Z czasem przekonałem się, że jednak są pewne elementy w życiu, układające się w schematy niepasujące do tego wymarzonego ideału stworzonego przeze mnie.

A czego wy się boicie?

Jeden komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *