Chciałbym w tym roku zrobić coś, czego nie robię często. Mianowicie powiedzieć parę słów. I w sumie tylko tutaj. Wesołych Świąt.
Wesołych Świąt naprawdę!
Nie będę pisać Wam życzeń, oklepanego schematu, na który najchętniej odpisalibyśmy wszyscy nawzajem, by i tej „tradycji” stało się zadość.
Zamiast tego napiszę tutaj coś innego, coś o czym wielu z Nas zapomina lub nie zdaje sobie z tego jeszcze sprawy.
Ostatni rok pokazał nam, że nasz świat może w mgnieniu oka zmienić się nie do poznania.
I nie, nie mówię tutaj o rzeczach takich jak zmiana pracy, nowy telefon, czy samochód, którym będziemy się chwalić przed znajomymi.
Ten rok pokazał nam w sumie kilka rzeczy…
1. Mamy niezwykłe szczęście, bo wielu z nas przeżyło go, ich życie nie zmieniło się specjalnie, a ich bliscy są bezpieczni, zdrowi.
2. Nie wiem jak wy, ale ja po tym roku zacząłem inaczej wartościować swoje życie, ludzi jacy sa obok mnie i to, co mi jest potrzebne by iść dalej.
3. Jesteśmy o wiele bardziej śmiertelni i ludzcy niż nam się wydaje.
Nie wiem, czy wszyscy tak mieliście, ale w tym okresie świąt, kiedy będziecie mieli chwilę czasu na refleksję, zastanówcie się.

Wolicie celce, których i tak nie spełnicie, bo wiemy, jak to jest z tymi postanowieniami, czy wolicie by jednak wasze życie funkcjonowało, a wy doceniacie takie drobne rzeczy?
Wiem, powinienem się cieszyć, ale nie potrafię. Wiem, że Święta, że okres wolnego, radowania się, ale nie pomaga mi to. Mi jednak to, co teraz piszę musi wyjść z głowy.
Nie zapomnijmy o świecie, który nas otacza
Nie myślałem, że w wieku 24 lat przyjdzie mi przeżyć coś takiego, jak pandemia. Myślałem, że coś takiego to już dziś historia.
A tu jednak nie. Kiedyś usłyszeliśmy o motywie śmierci, tańcu z nią, ale i też najsłynniejsze z tego wszystkiego „memento mori”.
Wielu z nas wie, co te słowa znaczą, ale czy równie tyle samo je rozumie? Jesteśmy śmiertelni, nasze życie może skończyć się za chwilę.
Nic tak tego bardziej nie uświadamia, jak wirus, który dziś jest zagrożeniem dla nas wszystkich.
„Możesz teraz zostawić życie. Niech to zadecyduje o tym, co robisz, mówisz i myślisz ”.
Marek Aureliusz
Niech jego słowa będą gdzieś, wiecie tam z tyłu głowy. Byście ten stary rok skończył się z takim poczuciem, że wasz życie, jeśli trwa, to działa.
Niech nowy rok będzie dla was możliwością życia, a nie tylko przemijania i pozwalania by to, co macie tak naprawdę najcenniejsze, czyli czas – uciekał Wam bezpowrotnie.
Żyjcie, rozwijajcie się, pracujcie nad sobą, swoimi marzeniami. Kochajcie bliskich i przyjaciół, lecz pamiętajcie, że kończy się czas byście mogli to robić. Doceniajcie to co i kogo obok siebie macie.
Dobrych świąt i szczęśliwego życia, każdemu, kto czyta te słowa.
K.